Energetyka, muzyka i publicystyka.
Grzegorz Kwiecień. Prywatna strona autora.

 

Mapa witryny
Poprzedni
Następny

Ranking wykorzystania bloków energetycznych 2022 PL.

Przedmiotowy ranking zostanie przedstawiony w tabeli poniżej, autor ograniczy się do podania informacji niezbędnych i krótkiego komentarza.

Ranking sporządzono na danych godzinowych dostępnych na serwerze PSE. Praca autora jest w pełni weryfikowalna, należy tylko pamiętać, że mowa o zbadaniu danych za 8760 h dla 119 sztuk Jednostek Wytwórczych Centralnie Dysponowanych, co wymaga pewnego pochylenia się nad stroną informatyczną zagadnienia.

Pewna, niewielka ilość danych źródłowych była wadliwa, i w takich przypadkach autor dokonał rozstrzygnięć arbitralnie. Ilość błędów nie była znacząca, aczkolwiek należałoby tutaj zalecić PSE większą staranność w sprawdzaniu systemów rejestracji danych.

Wskaźniki wykorzystania bloków określono w stosunku do ich zarejestrowanych mocy maksymalnych. Takie podejście odbiega od definicji klasycznych, wedle których, jako odniesienie powinno się wykorzystać moc dyspozycyjną, ale przyznajmy, że moc dyspozycyjna to wielkość zgłaszana "w papierach", a wielkość pt. "moc osiągnięta i na pewno zarejestrowana w danym okresie badawczym" to informacja wartościowa pod każdym względem.

W roku 2022 najlepszy wskaźnik wykorzystania mocy osiągalnej osiągnął blok nr 4 w Turowie
i w tym miejscu składamy gratulacje.
Blok ten osiągnął wskaźnik wykorzystania 82,6 %.

Na rysunku powyżej prezentuje się roczny, uporządkowany wykres pracy bloku Turów B4.

Aby czytelnicy mogli znaleźć punkt odniesienia, na rysunku powyżej prezentuje się również osiągi Turów B4, ale w wielkościach względnych, w procentach mocy osiągalnej i porównuje się je z rocznym uporządkowanym wykresem zapotrzebowania KSEE, oraz wykresem obciążenia bloku Kozienice B3, który osiągnął wskaźnik wykorzystania najbliższy średniej krajowej. Ta ostatnia wielkość wynosi 47,1 %.

Elektrownia, która pracowałaby idealnie zgodnie z polskim zapotrzebowaniem osiągnęłaby wskaźnik wykorzystania mocy 72,3 %. Jak widać, Turów B4 pracował z udziałem większym. JWCD, które osiągnęły wskaźniki gorsze pełniły zapewne rolę regulacyjną lub były wypierane z sieci przez bloki lepsze, albo przez generację odnawialną. W rankingu na końcu tabeli będą oczywiście bloki, które w roku 2022 osiągnęły wskaźniki wykorzystania najgorsze, co jednak nie musi świadczyć o czymkolwiek, np. blok mógł być w remoncie podnoszącym jego sprawność - tego autor nie analizował.

Podobny wskaźnik wykorzystania 72,7 % osiągnęły średnio niemieckie bloki na węgiel brunatny rozpatrywane razem, węgiel kamienny w Niemczech osiągnął 45,3 %. Lepsze wyniki osiąga tylko niemiecka biomasa 88,7 % i atom 91,0 %. (Tak, tak, ten wyłączany niemiecki atom). Wskaźniki wykorzystania powyżej 70 % świadczą o jednym: są to jednostki podstawowe. W związku z powyższym zamysł, aby jednostki najlepsze nazywać najgorszymi i żądać ich likwidacji zawsze będzie uznawany za (mówiąc eufemistycznie) mocno kontrowersyjny i będzie on napotykał na "określone" trudności, a już bez eufemizmów powiemy, że będą to trudności obiektywne.

Na rysunku poniżej prezentuje się roczne, uporządkowane wykresy generacji wiatru, fotowoltaiki i bloku Turów B4, na danych godzinowych PSE, w procentach mocy osiągalnej, za rok 2022.

Dla porównania, wiatraki PL osiągnęły za rok 2022 wskaźnik wykorzystania mocy osiągalnej 29,8 %, a fotowoltaika 15,8 %, ich generacja jednoczesna 30,2 %. Dla OZE wskaźniki wykorzystania mocy zainstalowanej tym bardziej są gorsze od wsk. wykorzystania mocy osiągalnej. Np. Niemcy podają do ENTSOE 120820 MW mocy zainstalowanej wiatraków i fotowoltaiki, tymczasem osiągalna moc jednoczesna obu źródeł wynosi 59231 MW. Jednoczesna, wynosząca 20637 MW moc średnia obu typów źródeł stanowi 34,8 % zatem mocy osiągalnej i zaledwie 17,1 % mocy zainstalowanej. Wiatraki i fotowoltaika występują więc zamiennie, sumowanie ich mocy występuje rzadko i tym samym rzadko wystąpują nadwyżki OZE do przerobienia na wodór, pomimo łącznej mocy zainstalowanej większej, niż niemieckie zapotrzebowanie maksymalne 78,7 GW i tym bardziej średnie 55,2 GW.

Wróćmy jeszcze do wskaźnika odpowiadającego zapotrzebowaniu PL 72,3 %. Przy takim poziomie wykorzystania majątku w systemach bez OZE elektrownie sterowalne (węglowe, atomowe, obojętne) mogły się utrzymać na zwykłych zasadach działalności gospodarczej, nie było potrzebne tworzenie osobnego rynku energii i mocy. Przez pierwsze 100 lat rozwoju energetyki, także w potrafiącym liczyć pieniądze zachodnim kapitalizmie żadna giełda energii nie była potrzebna i nie było potrzebne jej sztukowanie rynkiem mocy i agencją narodowego bezpieczeństwa. Zaburzenie normalnych zasad gospodarowania wynika tylko z interwencjonizmu OZE realizowanego, o zgrozo, pod płaszczykiem „liberalizacji rynku”.

Spychanie elektrowni sterowalnych do roli pomocniczej oznacza dla wszystkich użytkowników systemów z OZE oczywistą drożyznę oraz naprzemienne problemy z finansowaniem elektrowni rezerwowo regulacyjnych. Te ostatnie stanowią zestaw urządzeń najbardziej skomplikowanych i wysublimowanych technicznie, potrafią zrobić wszystko to, czego OZE nie potrafi. W szczególności potrafią generować dowolną moc na każde żądanie w oparciu o posiadany magazyn długookresowy, ale zdaniem twórców zliberalizowanego rynku energii miałaby to być usługa najgorzej płatna. Ponieważ jednak fundamentalna niezdolność OZE do prowadzenia gry konkurencyjnej sama przez się wymusza uruchomienie elektrowni sterowalnych, przeto te ostatnie prędzej czy później będą musiały otrzymać zapłatę. Dlatego powyżej użyto określenia "naprzemienne problemy z finansowaniem". Rząd ulegając lobbystom OZE będzie tworzył prawo godzące w elektrownie zawodowe, ale zmuszony okolicznościami i tak będzie musiał regulować zyski nienależne OZE i zapewniać utrzymanie elektrowni.

Na rysunku poniżej prezentuje się roczne, uporządkowane udziały generacji wiatrowej i fotowoltaicznej w Polsce i w Niemczech za rok 2022 na danych godzinowych. Sięgają one, jak widać w Polsce 60 %, w Niemczech 100 %, ale widać też, że są to tylko chwilowe rekordy. Między innymi nawet, gdybyśmy zwiększyli moc naszych OZE ponad dwukrotnie, to dalej można zapomnieć o przerabianiu nadwyżki OZE na wodór. Problemy z dużymi udziałami chwilowymi oczywiście wystąpią, ale prościej będzie wyłączać wiatraki, niźli utrzymywać elektrolizernię ze wskaźnikiem wykorzystania mocy zainstalowanej na poziomie 1 %.

Pomimo wyżej podanych wysokich, chwilowych udziałów OZE, pierwsza dziesiątka polskich bloków pracuje ze wskaźnikami wykorzystania od 73,2 do 82,6 % mocy osiągalnej.

W pierwszej dziesiątce najlepiej wykorzystanych polskich bloków znajdują się trzy bloki z Turowa oraz siedem bloków z Bełchatowa.

W związku z powyższym autor pozwoli sobie wysnuć wnioski następujące:
- w systemie elektroenergetycznym było techniczne zapotrzebowanie na pracę tych bloków,
- dobra oferta techniczna przełożyła się na dobrą ofertę ekonomiczną.

W rankingu zwyciężyły bloki na węgiel brunatny, którego wpływ na bezpieczeństwo energetyczne jest nie do przecenienia. Węgiel brunatny po prostu jest. Jego się nie kupuje, w razie jakichś niedoborów nie trzeba go importować i przywozić statkami z odległych lokalizacji. Owszem, elektrownie i kopalnie węgla brunatnego są u nas rozdzielone na osobne podmioty gospodarcze, ale powtórzmy, zespół tych przedsiębiorstw węgla kupować nie musi. Płacimy tylko za pracę "operatorom koparek". W związku z powyższym mamy do czynienia z paliwem najtańszym i zawsze dostępnym na miejscu.

Osiągnięte wyniki eksploatacyjne, techniczne i zapewne ekonomiczne potwierdzają w pełni słuszność założeń poczynionych przez twórców elektrowni Turów i Bełchatów. W tym miejscu to nie jest apologia napisana przez "obrońcę starego porządku", to tylko komentarz do wyników realnie osiągniętych w roku 2022, tj. ponad 60 lat od podjęcia decyzji o budowie Turowa.

Powyższe powinno skłonić do pewnej rewizji poglądów na temat energetyki węglowej, ponieważ spojrzenie na nią z pkt. widzenia polityki klimatycznej powinno być tylko jednym z elementów całościowej oceny ogromnego znaczenia tych bloków.

Rewizji należy poddać dość oskarżycielsko formułowane przez tzw. "obrońców klimatu" zarzuty w rodzaju, że przedmiotowe elektrownie to "najwięksi truciciele". Fakt skupienia dużego ładunku emisji CO2 w jednym ośrodku produkcyjnym wcale nie dowodzi, że decyzja o budowie przedmiotowych elektrowni była błędna także pod kątem klimatycznym i możemy to stwierdzić nawet mając wiedzę współczesną. Tak zorganizowane zakłady wielkoskalowe osiągają znacznie większą sprawność, niźli jednostki małe rozproszone. Mają też odpowiedni kapitał, aby zastosować urządzenia ochrony powietrza, łatwiej też prowadzić monitoring ciągły. Gdyby np. zamiast jednej elektrowni o mocy 4000 MW zbudować 400 sztuk jednostek o mocy 10 MW i sprawności 12 %, zamiast 40 %, jak w Bełchatowie, to zanieczyszczenie środowiska byłoby znacznie większe nawet, gdyby to były jednostki kogeneracyjne. Jednostronność spojrzenia "ekologów" rozmija się tu z racjonalnością wiedzy o ochronie środowiska. Jest oczywiste, że w przypadku obiektów wielkoskalowych trzeba podejmować wybory i dokonywać optymalizacji strat i korzyści. W przypadku Turowa i Bełchatowa ojcowie założyciele mieli rację. Ocenie czytelników pozostawia się też, czy lepiej było podjąć decyzję o poświęceniu jednego obszaru ograniczonego, czy też np. zastawić wiatrakami całe wybrzeże.

A skoro zagadnienie sprawności Bełchatowa poruszono: wg. opracowania [1] wynosi ona od 40 % brutto i więcej, a dla bloku najnowszego 42 % netto i... w żaden sposób nie możemy powiedzieć, że są to sprawności złe, najgorsze, etc., jak to zwykle czynią obrońcy klimatu, którzy ferują wyroki nie dając czytelnikowi możliwości porównania. W ocenie Eurostatu sprawność bloków na węgiel brunatny to poziom około 38 % [2]. Owszem, można próbować porównywać Bełchatów z elektrownią Neurath, która pod względem CO2 wypada nieco lepiej, ale też musimy zaznaczyć, że Niemcy osiągnęli to fundując sobie dwa ponad tysiąc megawatowe bloki na węgiel brunatny po środku aktywnej polityki klimatycznej! Polskim problemem ekologicznym nie jest zresztą ani Turów, ani Bełchatów, ani Ostrołęka, tylko 3 mln pieców kopciuchów, w których rzecz jasna również spala się węgiel, ale w odróżnieniu od wymienionych elektrowni spala się go bez żadnych zabezpieczeń i z dwa razy gorszą sprawnością kotłów. A emitory o wysokości 10 m znajdują się po środku ludzkich siedzib, dmuchając niejednokrotnie dymem prosto w okna sąsiadów. W kwestii ochrony powietrza "zieloni" przyjęli priorytety nieskuteczne lub odwrotne do potrzeb. Dość powiedzieć, że fotowoltaika owszem, generuje latem prąd zmniejszający moc elektrowni wielkoskalowych, ale nie generuje zimą ciepła. W noce trwające 15-16 godzin nie generuje nawet prądu do pomp ciepła, które akurat wtedy mają najgorszą sprawność i stwarzają zapotrzebowanie na prąd z elektrowni węglowych, w których emisja przynajmniej jest zorganizowana.

Nawet po zbudowaniu elektrowni atomowych przed blokami węglowymi jeszcze długa przyszłość. Zmniejszenie produkcji przełoży się dłuższy okres zużywania zasobów, a przecież jednak ktoś będzie musiał prowadzić usługi regulacyjne w systemie elektroenergetycznym. Wykorzystanie do tego np. elektrowni atomowych byłoby skrajną nieodpowiedzialnością. Nie po to zamierzamy ponieść koszty atomu, by doprowadzić do bezużytecznego zamieniania energii "bez-emisyjnej" na "nie-emisyjną". Atomem nie możemy regulować zmienności OZE.

Przedmiotowy ranking wykorzystania bloków energetycznych w Polsce za rok 2022 przedstawia się w tabeli poniżej.

Lp. Nazwa bloku Moc średnia Moc max Wsk.wykorzystania
MW MW %
1 Turów B04 195 236 82,6
2 Turów B06 211 261 80,7
3 Bełchatów B07 290 367 78,9
4 Bełchatów B11 289 368 78,6
5 Bełchatów B12 298 391 76,2
6 Bełchatów B08 278 369 75,1
7 Bełchatów B03 272 363 75,0
8 Bełchatów B14 539 731 73,8
9 Turów B01 168 228 73,4
10 Bełchatów B10 272 372 73,2
11 Turów B05 172 237 72,5
12 Bełchatów B04 258 361 71,4
13 Połaniec B7 157 221 71,3
14 Chorzów B1 67 95 71,0
15 EC Rzeszów B1 68 97 70,6
16 Bełchatów B02 242 348 69,7
17 Turów B02 157 227 69,3
18 Połaniec B4 147 227 64,9
19 Kozienice 1 B2 136 213 64,0
20 Połaniec B3 142 223 63,7
21 Bełchatów B09 235 371 63,4
22 Połaniec B6 140 222 62,9
23 Kozienice 1 B5 135 215 62,9
24 Połaniec 2 blok 9 129 206 62,5
25 Kozienice 1 B4 130 215 60,3
26 Kozienice 1 B1 129 215 60,1
27 Wrocław Bl3 53 89 59,9
28 Kozienice 1 B8 128 215 59,5
29 Siekierki B10 64 108 59,4
30 Płock B01 338 573 59,0
31 Połaniec B2 133 226 58,6
32 EC Zielona Góra TGG 86 151 57,1
33 Siekierki B07 66 117 56,7
34 Kozienice 1 B7 116 206 56,4
35 Bełchatów B06 205 370 55,4
36 Ostrołęka B B01 121 220 55,2
37 Bełchatów B05 199 361 55,0
38 Turów B03 124 228 54,4
39 Pątnów 2 B9 245 449 54,4
40 Chorzów B2 49 92 53,0
41 Rybnik B5 116 224 52,1
42 Połaniec B5 115 223 51,7
43 Turów B11 231 449 51,4
44 Ostrołęka B B03 113 219 51,3
45 Skawina Tg5 49 96 51,1
46 Łódź-4 B03 44 87 50,9
47 Kozienice 2 B09 272 538 50,6
48 Kozienice 2 B11 496 1005 49,4
49 Skawina Tg6 46 94 49,1
50 Jaworzno 3 B5 101 206 49,1
51 Rybnik B7 103 212 48,7
52 Opole B6 405 841 48,1
53 Kozienice 1 B6 103 216 47,7
54 Kozienice 1 B3 100 212 47,0
55 Łagisza B10 204 453 44,9
56 Siersza B2 63 141 44,9
57 Ostrołęka B B02 97 220 44,2
58 Rybnik B8 97 226 42,8
59 Kozienice 2 B10 228 543 42,0
60 Katowice B1 55 134 41,3
61 Karolin B3 43 106 40,8
62 Łaziska 3 B10 85 213 40,1
63 EC Włocławek B1 183 467 39,3
64 Łaziska 3 B11 83 213 39,2
65 Kraków Łęg B3 36 93 39,0
66 Dolna Odra B5 81 211 38,5
67 Siekierki B09 42 109 38,5
68 Opole B5 323 841 38,4
69 Dolna Odra B8 84 220 38,3
70 Opole B4 137 363 37,7
71 Jaworzno 3 B6 76 204 37,3
72 Wrocław Bl2 32 87 36,9
73 Siekierki B08 46 128 36,0
74 Jaworzno 3 B1 73 204 35,8
75 Łaziska 3 B09 76 214 35,2
76 Opole B1 128 368 34,9
77 Kraków Łęg B4 34 99 34,7
78 Jaworzno 2 B7 290 839 34,5
79 Kraków Łęg B2 36 107 33,9
80 Dolna Odra B6 69 211 32,9
81 Karolin B2 28 87 32,2
82 EC Żerań 2 B20 165 522 31,6
83 Opole B3 112 365 30,7
84 Łaziska 3 B12 64 211 30,2
85 Rybnik B6 60 211 28,7
86 Dolna Odra B7 58 212 27,3
87 Kraków Łęg B1 29 109 27,1
88 Jaworzno 3 B2 54 213 25,3
89 Opole B2 91 364 25,1
90 Pątnów 1 B2 52 208 24,9
91 Siersza B1 34 140 24,2
92 Jaworzno 3 B4 51 213 23,9
93 Jaworzno 3 B3 45 213 21,2
94 Pątnów 1 B1 39 210 18,6
95 EC Wrotków B1 32 217 14,8
96 EC Stalowa Wola B12 53 444 12,0
97 Rybnik B4 23 212 10,8
98 Rybnik B3 22 213 10,4
99 Skawina Tg3 8 99 8,4
100 Pątnów 1 B5 16 189 8,3
101 Połaniec B1 8 208 3,7

 
Dane z tabeli prezentujemy także na wykresie poniżej, gdzie pokazuje się wskaźniki wykorzystania mocy osiągalnej JWCD za rok 2022 w Polsce.

W tabeli następnej przedstawia się wskaźniki wykorzystania mocy osiągalnej dla generacji w elektrowniach szczytowo pompowych.

Lp. Nazwa bloku Moc średnia Moc max Wsk.wykorzystania
MW MW %
1 Żarnowiec H1 20 193 10,4
2 Dychów H2 3 30 9,1
3 Żarnowiec H3 16 191 8,5
4 Żarnowiec H2 15 189 7,8
5 Porąbka Żar H2 10 136 7,7
6 Porąbka Żar H4 10 136 7,5
7 Dychów H1 2 29 7,5
8 Porąbka Żar H1 10 137 7,3
9 Solina H1 5 68 7,1
10 Solina H2 5 68 7,0
11 Żydowo H1 4 55 7,0
12 Porąbka Żar H3 9 138 6,8
13 Dychów H3 2 28 6,8
14 Żarnowiec H4 13 191 6,6
15 Żydowo H2 4 54 6,5
16 Żydowo H3 3 55 6,3
17 Solina H4 2 31 5,8
18 Solina H3 2 31 5,5

 
Analizując pracę KSEE po wartościach chwilowych określenie "generacja" elektrowni szczytowo pompowych możemy oczywiście uznać za słuszne: tak, taka generacja występuje. Natomiast w podsumowaniu np. rocznym musimy jasno powiedzieć, że elektrownie szczytowo pompowe nie generują, są "pożeraczem" energii.

Znaczenie elektrowni szczytowo pompowych w systemie elektroenergetycznym jest ogromne, one w razie potrzeby mogą dać moc w ciągu 2 minut i mogą ją generować aż do czasu trwałego zwiększenia wydajności bloków parowych. Ale są to zakłady przynoszące stratę energii i dlatego używane są przez właściciela rozsądnie. Pomimo zapewne korzystnej różnicy cen między zakupem, a sprzedażą energii, elektrownie szczytowo pompowe osiągają niskie wskaźniki wykorzystania, rzędu do 10 % i mniej.

Powyższe powinno skłonić do refleksji zwolenników magazynowania energii odnawialnej, którzy dość beztrosko przekonują nas, że w niedalekiej przyszłości rozwinie się dynamicznie rynek wodoru. Proces prąd-woda-prąd przynosi znaczniej mniej strat, niż proces prąd-wodór-prąd, a jednak elektrownie szczytowo pompowe pracują tylko wtedy, kiedy muszą. Elektrolizernia o wskaźniku wykorzystania np. 5 % musiałaby wystawić 15 razy wyższy składnik cenowy pochodzący od kosztów stałych, niż instalacje o wskaźniku wykorzystania np. 75 %. Apologeci energetyki odnawialnej zbyt często mamią nas sofizmatem energii "darmowej", a zbyt rzadko dokonują odniesienia do twardej ekonomii. 21.03.2023.

[1] Analiza stanu technicznego urządzeń bloków elektrowni Bełchatów. Oziemski A.

[1] Eurostat. Production of lignite in the EU.